Quantcast
Channel: Moje Dolce Vita
Viewing all articles
Browse latest Browse all 156

Garderoba na nowy sezon, czyli jak kupować mało, a mieć dużo?

$
0
0

 

Lato ewidentnie się skończyło. Już wczoraj temperatura zjechała o 10 stopni, kierując moje myśli w kierunku jesieni i pytania, które wraca przy każdej zmianie pory roku: Co będę nosić w tym sezonie?

Krótkie spodenki i zwiewne, letnie sukienki w ten weekend powędrują do pudeł na górę garderoby. Ale wiem na pewno, że wykorzystam część rzeczy, które kupiłam podczas letnich wyprzedaży – pisałam o nich TU. Jestem z nich podwójnie zadowolona – nie dość, że dobrze się noszą, to jeszcze pasują mi do wielu cieplejszych rzeczy, które już mam. Jestem z siebie naprawdę dumna – chyba pierwszy raz w tym roku udało mi się nie rzucić na wyprzedaże, a podejść do nich metodycznie. A wszystko dlatego, że zanim wybrałam się do sklepów,

 

 zrobiłam listę

 

Wyciągnęłam wszystko z szafy i porozkładałam na łóżku, by zobaczyć, co mam, co z czym mogę łączyć i co muszę dokupić, by tych zestawów było jeszcze więcej.  Tak przygotowana poszłam na zakupy – i kupiłam wszystko, czego potrzebowałam. Pod koniec wyprzedaży odwiedziłam sklepy jeszcze raz, by poszukać rzeczy na jesień. Polowałam na swetry. Kupiłam dwa, do tego sukienkę, bluzkę i dwie pary butów. Jednak zanim stanęłam przed kasą, zadałam sobie fundamentalne pytanie:

 

 z czym będę to nosić?

 

Bo co z tego, że kupię super ciuch, którego do niczego nie założę? Sukienkę, do której nie znajdę butów, lub bluzkę, która będzie się źle układała pod czymś grubszym? Dlatego teraz zadaję je sobie za każdym razem kiedy coś mnie zachwyci i pomyślę „muszę to mieć”. Widzę piękny sweter? Myślę, do ilu par spodni będę mogła go założyć. Zauważyłam spodnie w cudownym kolorze? Ok, ale które bluzki mogę do nich nosić? Jeśli odpowiedzi na te pytania wypadają satysfakcjonująco, jestem już o krok bliżej do zakupu. Jest jednak jeszcze jedna kwestia, na którą ostatnio zaczęłam zwracać szczególną uwagę.

 

Z czego to jest zrobione?

 

Wełna, len, jedwab, dobra bawełna oraz ich mieszanki. Takie materiały obecnie najbardziej mnie interesują. Akceptuję małe domieszki (20-30%) sztucznych włókien, ale opcja 100% poliester, czy 100% akryl odpada od razu (wiedzieliście, że bazą do produkcji min. poliestru jest ropa naftowa i jej pochodne? W tym samym procesie produkcyjnym wytwarza się plastikowe butelki. Więc kompletnie nie mam ochoty nosić tego na skórze). Poza tym nie zamierzam chodzić w plastiku, który nie oddycha, elektryzuje się i co gorsza – na potęgę przyciąga bród i kurz.

Tak jak zwracam uwagę na składy kosmetyków, które pakuję na moją skórę, tak samo nie jest mi obojętny skład ubrań, które na siebie wkładam. Zamiast – jak kiedyś – trzech tańszych swetrów, wolę kupić jeden, ale porządny, który posłuży mi przez kilka lat i cały czas będzie dobrze wyglądał (oczywiście, o ile będę o niego odpowiednio dbała, ale to już temat na kolejnego posta). Dlatego też szukam ubrań ponadczasowych, takich, które będą modne tej jesieni i za dwa-trzy lata również. Z tego powodu przy głównych elementach garderoby typu kurtki, swetry, spodnie i buty wybieram

 

stonowane, neutralne barwy

 

Bo wszystko do nich pasuje. I one pasują do wszystkiego. Dlatego najnowsze zdobycze mają nieprzypadkowe kolory: głownie beż, delikatny łosoś, niebieski, biel, czerń. Barwy na wszystkie pory roku. Z tych typowo jesiennych stawiam na burgund. W zeszłym roku kupiłam burgundowe spodnie – idealnie komponowały mi się z szarościami, więc przypuszczam, że zdecyduję się jeszcze na coś w tym kolorze.

 

Tyle teorii, poniżej praktyka

 

Czyli moje zdobycze w kontekście jesieni. Wszystkie kupione po porządnych przecenach: swetry, buty i sukienka za mniej, niż połowę ceny i najlepszy łup – jedwabna bluzka, której cena regularna była z gatunku tych niemoralnych, a po przecenie oscylowała w granicach cen z sieciówek – przecena o około 70 procent.

 

IMG_0451.JPG

IMG_0452.JPG

IMG_0454.JPG

IMG_0455.JPG

IMG_0453.JPG

IMG_0450.JPG

 

A na koniec o mojej ostatniej inspiracji

To blog Fashionmugging.com Kiedy trafiłam tu za pierwszym razem, przejrzałam połowę bloga i cały instagram. Nie mogłam się oderwać od tych zdjęć. I od tego stylu.

Jest minimalistyczny i elegancki. Dominują stonowane kolory: szarości, beże, trochę bieli i czerni. Proste koszule i ukochane przeze mnie baletki. A najlepsze jest to, że ubrania i dodatki w stylizacjach Jess często się powtarzają. I to bardzo mi się u niej podoba. Pokazuje, że by dobrze wyglądać nie trzeba mieć fury ciuchów. Czekam z niecierpliwością na każde zdjęcie Jess na instragramie i wpis na blogu. Zajrzyjcie, może i Was natchnie do zmian w garderobie?

 

IMG_0456.PNG

 

A jak tam Wasze przygotowania do jesieni? Pierwsze zakupy już zrobione, czy jeszcze przed Wami? Jestem bardzo ciekawa, bez czego nie wyobrażacie sobie siebie w tym sezonie?

 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 156

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra